Mężczyźni zaniedbując grę wstępną popełniają podstawowy błąd w sztuce miłosnej. Kobiety bowiem przywiązują do niej ogromną wagę i nie jest to żaden kaprys. Wynika to z różnic w postrzeganiu seksu przez obie płcie. Mężczyznom do zaspokojenia wystarcza najczęściej sama penetracja. Są do niej gotowi praktycznie od razu, a spełnienie potrafi przyjść bardzo szybko.
Kobiety na osiągnięcie orgazmu potrzebują więcej czasu.
Szacuje się, że potrzebują go nawet dziesięciokrotnie więcej od mężczyzn. Dlatego gra wstępna jest dla nich tak istotną częścią zbliżenia. Ponadto są od panów bardziej czułe i romantyczne. Często też mają większą wyobraźnię seksualną. Czerpią radość z intymnego spotkania w każdym jego aspekcie. Penetracja jest tylko ukoronowaniem bliskości i nie są na nią gotowe natychmiastowo. Proces ten przebiega znacznie dłużej. Zmysły trzeba najpierw rozgrzać.
Damskie narządy płciowe są o wiele bardziej skomplikowane od męskich. Potrzebują więcej czasu i uwagi by stosunek był odpowiednio satysfakcjonujący. W odczuwaniu rozkoszy ważne jest ich odpowiednie ukrwienie. Doprowadzić można do niego właśnie dzięki długim pieszczotom. Masaż erotyczny też jest ekstra. Istotny jest również odpowiedni nastój, który pozwala się zrelaksować. Kobiety uwielbiają długie gry wstępne ponieważ potęgują ich doznania i wzmacniają finał. Bardzo istotną kwestią jest też to, że panie nie oddzielają seksu od relacji tak bardzo jak to robią mężczyźni.
Kobiety oczekują od swoich partnerów więcej uwagi.
Chcą poczuć bezpieczeństwo, akceptację, adorację i bliskość. Mężczyzna przykładając się do gry wstępnej pokazuje kobiecie, że mu na niej zależy. Czuje się ona wtedy pewniej i jest gotowa na pełniejsze przeżywanie rozkoszy. Nie ma wrażenia, że samiec chce ją tylko wykorzystać by sobie ulżyć. Dobra gra wstępna przynosi kobiecie same korzyści, zarówno cielesne jak i psychologiczne. Poza lepszym zaspokojeniem potrzeb fizycznych pozwala budować poczucie udanego związku, a to jest dobrą drogą do osiągnięcia poczucia szczęścia.